Mustanga Mach1 z 1969 roku z silnikiem 351ci (H-code), który ma kilka upgrade’ów, więc trzeba uważać przy mocniejszym dodawaniu gazu. Pod maską znajdziemy – ostrzejszy wałek, aluminiowe głowice, aluminiowy kolektor dolotowy, gaźnik Holleya, sportowe kolektory wydechowe i wydech o średnicy 2,5″. Jest również trochę usztywniony, więc zdecydowanie lepiej trzyma się drogi. Dodatkowo ma wszystkie potrzebne opcje w klasyku: klimatyzacja, wspomaganie kierownicy, wspomaganie tarczowych hamulców, klasycznie wyglądające radio. Ma również aluminiową chłodnicę z dwoma elektrycznymi wiatrakami, wiec nawet w upalny dzień będzie trzymał temperaturę.
Marti Report potwierdza, że fabrykę opuścił w pakiecie Mach1 z silnikiem 351ci i automatyczną skrzynią FMX. Kolor Acapulco Blue i jasne wnętrze to również jego oryginalna specyfikacja. Tak samo jak wspomaganie tarczowych hamulców i wspomaganie kierownicy.
Blok silnika jest oryginalny. Możemy z niego odczytać datę produkcji: 9C2 co oznacza:
9 – 1969
C – Marzec
2 – 2 dzień miesiąca.
Wg Marti Report Mach1 opuścił fabrykę 21 maja 1969 roku, czyli 2,5 miesiąca po silniku. Oznacza to, ze silnik jest „date correct”. Mamy również zachowane oryginalne głowice i oryginalny kolektor dolotowy.
Jest więc idealnym kompromisem dla kogoś kto chciałby mieć zachowane najważniejsze oryginalne części i oryginalny wygląd a przy tym mieć mocniejsze auto, które lepiej trzyma się drogi.
Do Polski dotarł jesienią 2019 roku i od tamtej pory go dopieszczaliśmy. Poprawiliśmy elektrykę wewnątrz auta i w komorze silnia, zabezpieczyliśmy również panele podłogowe, które były nowe, czerwoną farbą antykorozyjną – w takim kolorze Mustangi oryginalnie opuszczały fabrykę. Dodatkowo wymieniliśmy sporo elementów estetycznych.
Jest gotowy do jazdy!