Mercedes G 240GD rocznik 1988 Typ W461 z plandeką. Auto pochodzi z wojska duńskiego i służyło w wojskach łączności. Stąd niezwykle mały przebieg - zaledwie niespełna 60 tys.km – gdyż głównym zadaniem tego auta było wożenie w czasie manewrów radiostacji na najbliższy pagórek. Przebieg udokumentowany, bardzo rzadko przekazywaną cywilom po demobilu, grubą wojskową książką serwisową. Przeglądy bardzo szczegółowe co 1500km lub 5-6 razy do roku z pełnym opisem wymian eksploatacyjnych, napraw i wyników testów ( daty, przebiegi, podpisy ). Auto zostało pieczołowicie, starannie i profesjonalnie odrestaurowane. Poniżej zestaw dokonanych działań:
• Dokonano napraw blacharskich karoserii ( których de facto nie było zbyt wiele, ale jak każde auto także Gela ma typowe zakola nadgryzające blachę z upływem czasu ), zainstalowano poszerzenia nadkoli i progi boczne z profilu grubościennego,
• Zeszlifowano stary lakier wojskowy-maskujący i nałożono profesjonalny podkład firmy NOVOL. Karoserię polakierowano matowymi lakierami NOVOL według unikalnego projektu Desert Safari zamówionego indywidualnie u projektantki ( wzór jest nie powtarzalny ),
• Felgi wypiaskowane i wymalowane proszkowo. Oryginalne wojskowe opony o wzmocnionej strukturze,
• Szyby w plandece wymienione na nowe,
• Wnętrze pojazdu zachowane w oryginalnej zieleni; podłoga pokryta podkładem i lakierem zielonym,
• Silnik po przeglądzie i wszystkich wymianach eksploatacyjnych ( olej, filtry: oleju, powietrza, paliwa ); silnik suchy bez żadnych wycieków ( te silniki diesla z W123 robiły po 1,5-2mln km i to na taryfie i do dziś napędzają 99% taksówek Mercedesa w Afryce a także Kaczki ), pięknie terkocze, wzór jakości wykonywania silników z tamtych dobrych dla Mercedesa czasów, na pokrywie zaworów obecna jeszcze oryginalna naklejka z fabryki!
• Nowe akumulatory VARTA – 2szt. ( 2x12V ); alternator i rozrusznik sprawdzone - sprawne;
• Komora silnika wyczyszczona,
• Podwozie, mosty oraz elementy zawieszenia starannie wyczyszczone z wszelkiej rdzy i zakonserwowane preparatem konserwującym z dodatkiem kauczuku,
• W mostach wymieniono olej i sprawdzono szczelność; krzyżaki nasmarowane; przeguby kuliste wyczyszczone i nasmarowane, blokady mostów sprawdzone,
• We wnętrzu: zainstalowano 4 nowe składane i demontowalne siedziska burtowe, wyłożono podłogę matą gumową antypoślizgową, obszyto kierownicę skórą, zakonserwowano elementy plastykowe, zainstalowano specjalny zestaw korytek na drobiazgi na części przy gałkach biegów i reduktora, zainstalowano radio i głośniki ( + antena zew. ), przednie fotele otrzymały nowe pokrowce,
• Na zewnątrz: zainstalowano halogeny, dodatkowe pasy na masce ( do przewożenia dodatkowych gabarytów ), z tyłu auta zainstalowano dodatkowe mocowania i 3 kanistry: 2 na paliwo + 1 do wody, koło zapasowe wyposażono w pokrowiec ochronny, zainstalowano antenkę na flagę,
Auto w pełni sprawne, doskonale prowadzące się. Oryginalnie zachowane – nie dokonywano żadnych przeróbek ( off-road itp. ). Silnik pali na dotyk w każdych warunkach, nawet w największe mrozy, i pracuje równiutko. 240 Diesel to najtrwalszy silnik Mercedesa. Kto zna historię legendarnej Gelendy wie, że trudno na świecie o wiarygodniejsze auto terenowe, zwłaszcza jeśli jest z wojska ze stosownymi dokumentami. Sam użytkuję 2 tak odrestaurowane Gele. Obie wyposażyłem wyprawowo i jedną z nich podróżuję dookoła Afryki a druga w marcu zaczyna 3-letni objazd Ameryki Południowej ( patrz ostatnie 2 zdjęcia ). Auto polecam, bo rzeczywiście zasługuje na to. Dziś coraz trudniej kupić auto z wojska, bo prawie wszędzie powprowadzano zakaz sprzedaży wojskowych pojazdów cywilom, co oczywiście wpływa na podaż ich na rynku i stały wzrost cen. Taki klasyk ( i jednocześnie nie-klasyk bo wciąż od 35 lat bez przerwy