Jest to przepiękna Corvette C3 z 1968r w wersji Cabrio z opcjonalnym hardtopem z największym silnikiem jaki wychodził w tym aucie matching numbers (główne podzespoły auta zgodne z numerem VIN samochodu).
Auto lakierniczo, blacharsko (podwozie) oraz we wnętrzu jak i pod maską wygląda bardzo dobrze. Pneumatyka świateł również działa. Silnik pali, skrzynia zmienia płynnie biegi auto jeździ, nie ma wycieków. Ale do pełni szczęścia trzeba by przejrzeć silnik bo nie równo pracuje i wtedy będzie można się nim cieszyć przez długi czas (komplet uszczelek do silnika kiedyś kupiłem i jest w aucie). Auto było sprowadzone przeze mnie 3 lata temu i przez ten czas sporadycznie użytkowane. Wygląda zjawiskowo i robi furore na ulicy. Świetna inwestycja na przyszłość jako że jest to topowy najdroższy model.
Przez ten czas było zrobione sporo rzeczy w aucie. Naprawiona przekładnia kierownicza i wspomaganie, hamulce (tłoczki i zaciski), pneumatyka świateł, wymienione elementy wnętrza, dołożone nerki, radio (niepodłączone), wymienione oleje i filtry i jeszcze kilka mniejszych i większych rzeczy o których już teraz nie pamiętam.