Przedstawiam państwu projekt paru lat pracy i radości :) Kupiony od dziadka z garazu, schowany i robiony na własne wesele... Auto odrestaurowane, pomalowane , zakonserwowane, wsadzone "troszke " pracy w niego, przez ost 10 lat w moich rekach. Ostatnie pare lat przejechał może z 2 tys km głównie na imprezy weselne - wiec musiał byc sprawny i zadbany. Nie jest idealny - zawsze sie mozna do czegos doczepic bo ma juz swoje lata - jednak nie zostawia nikogo obojetnego na ulicy:) W tym roku nowe opony przod i aku nowe. Do zestawu wiele czesci i inne dodatki.