Z wielkim bólem serca oddam za symboliczną opłatą w dobre ręce moją lokatę kapitału.
Do sprzedania mam Fiata 126p, na żółtych blachach. Auto na chodzie, dojedzie o własnych siłach wszędzie. Trzeba tylko zrobić hamulce, bo aktualnie hamuje tylko na prawy przód, ale wszystkie części już są nabyte, zabrakło czasu.
Wehikuł ten odpala za pierwszym razem, ma nowy akumulator i worek części zamiennych.
Kupiłam go z nadzieją że kiedyś na stare lata przywrócę mu blask z dni kiedy zjechał z taśmy, jednak sytuacja jest dynamiczna i aktualnie zbieram kasę na cześć podłogi w domu. Z wiekiem priorytety się zmieniają człowiekowi.
Niewątpliwą zaletą tego czerwonej strzały jest umiłowanie natury- jakim go autor stworzył takim jest- nie ma bajerów, żadnych przygotowań do sprzedaży, żadnych buzerów bajerów. Jaki jest taki się oferuje.
Oryginalnie chyba był beżowy, ale aktualnie jest czerwony- najszybszy.
Ten relikt przeszłości można obejrzeć w każdą sobotę lub niedzielę w Sromowcach Wyżnych koło Czorsztyna.